Oto mało znana apoteoza Śląska. Pewien Dolnoślązak z pochodzenia, Pankracy Geier, o przydomku Vulturinus albo Cervimontanus, napisał w ponad sześciuset wersach w 1506 roku będąc w Padwie na studiach i tęskniąc mocno za swoją Małą Ojczyzną, tj. Śląskiem. Podobnie jak Litwa ma swoją apoteozę (“Pan Tadeusz”), tak i Śląsk ma swoją, wprawdzie dużo krótszą, ale o wiele starszą i szerszą terytorialnie.

Fot.

Fragment, który tu prezentujemy, poświęcony jest Jeleniej Górze, tj. Hryszberdze lub Hyrszberdze, jak zadecydował autor przekładu, Wojciech Grzelak. Całe dzieło, tzw. Panegiryk Śląski, poświęcone jest ponad czterdziestu miastom Śląska. W treści poematu odnajdujemy też wątki gastronomiczne.