🇵🇱 (🇬🇧 below) Mówią, że nadchodzą ciężkie czasy. Mają na myśli m.in. koszty żywności.
Angielskie wyrażenie 'food cost’ do tej pory kojarzono w Polsce wyłącznie z restauracjami. Z roku na rok zyskuje coraz większą uwagę, teraz również w kontekście domów prywatnych.
Indywidualne i publiczne gospodarowanie składnikami i energią w kuchniach wpływa w sposób podstawowy ma miesięczne rachunki, na zużycie surowców naturalnych oraz na kondycję środowiska i społeczeństwa. Publiczna gastronomia i styl kuchrzenia w prywatnych domach MUSI ulec pilnej zmianie. Natomiast masowe gwiazdy blogów kulinarnych muszą zmienić styl swoich wystąpień, by inspirować widzów w sposób godny, etyczny oraz przyjazny dla ich kieszeni i środowiska.
Niestety restauracje i inne lokale nie odrobiły pandemicznego zadania domowego i nie zmieniły znacząco swojej filozofii. Nadal w pustych, wielkich piecach indukcyjnych przyrządzają jedno danie lub jeden składnik i nie starają się wykorzystywać pieca do pełna. Polityka jest absolutnie sprzeczna z bieżącymi potrzebami: przychodzi klient, zamawia porcję frytek lub jedno danie. Obsługa szykuje to jedno danie w urządzeniach zaprojektowanych do obróbki wielu dań NA RAZ. Nadal zużywają zbyt wiele energii i surowców, Jest to tak samo fatalna polityka, jak codzienna, całoroczna jazda jednego człowieka w aucie pięcioosobowym. To już nie może być sprawa prywatną, bo fak fatalny sposób użytkowania techniki powoduje straty nas wszystkich, również tych, którzy używają ich w sposób zrównoważony i mądry.
Zawsze ograniczaliśmy naszą konsumpcję nie odwołując się do jakiegokolwiek kryzysu, ale po prostu do racjonalnych i ekologicznych powodów wzmocnionych historycznym kontekstem oraz naszym doświadczeniem, wiedzą i umiejętnościami. Od początku pandemii dzielimy się naszą filozofią w licznych podręcznikach i skryptach – wiele z nich przetłumaczyliśmy na język angielski. Powtarzamy wciąż nasze opowieści o skromnym stylu życia – prehistorycznym, starożytnym i średniowiecznym, który praktykujemy współcześnie. Wystarczy śledzić nasze posty i czytać nasze podręczniki, aby dowiedzieć się, jak obniżać koszty żywności.
Dzięki naszym członkom z grupy 'Chwastożercy’, w pokazany tu sposób można zjeść pyszną, zdrową, tanią przekąskę z kanapek, w 100% lokalną dla nas (dla kogoś innego lokalne będą banany). Wydatki są tutaj związane z prostymi składnikami pochodzącymi z rolnictwa (mąka orkiszowa, kapusta, jajka, musztarda, jęczmień) i energią (pieczenie, parowanie). Reszta to zbieractwo, produkty świeże lub fermentowane.
Kluczowymi zasadami tego rodzaju zrównoważonej konsumpcji są:
1 – trzymaj się lokalnych i sezonowych składników, w tym przetworów,
2 – nie szukaj masowych smaków; skup się na tym, co natura oferuje teraz, w sezonie,
3 – szanuj lokalnych rolników, ogrodników i zbieraczy, uczciwie opłacaj ich produkty i wiedzę,
4 – nie używaj zbyt wielu składników, ogranicz się do kilku,
5 – ograniczaj zużycie energii (prąd, gaz, woda itd.) obrabiając składniki razem, a nie osobno,
6 – mieszaj konsystencje, smaki i kolory, jeśli potrzebujesz, aby twoje jedzenie było atrakcyjne podczas przejścia <od pośpiechu do powolności>,
7 – naucz się akceptować smak gorzki i cierpki, bo sprzyja trawieniu; jeśli to trudne zacznij od małych dawek i zwiększaj je codziennie,
8 – zaakceptuj żucie, bo to dobre dla twoich jelit; jeśli twarde włókna sprawiają, że jest to trudne, przeżuj je dokładnie, aby wydobyć wszystkie soki, a następnie wypluj (to również starożytny sposób jedzenia włóknistych, acz zdrowych przetworów roślinnych),
9 – nie marnuj jedzenia, jedz wszystko, co możesz i zakop resztki głęboko w ziemi,
10 – jedz powoli, podczas jedzenia nie korzystaj z urządzeń mobilnych, nie oglądaj telewizji, nie rozmawiaj, skup się na smakach i fakturach,
11 – podczas jedzenia wyobrażaj sobie wolną, czystą, lokalną przyrodę, wizualizuj położenie i pochodzenie twojej żywności,
12 – po skończonym posiłku w pozycji półleżącej zamknij oczy, skup się na wygodzie, ciesz się tym; potem idź i dziel się tą radością.
➡️➡️➡️ Jadłospis Matki Chwastożercy: TUTAJ
Dziękujemy Wam, członkowie, za ten materiał.
***************


***************
🇬🇧 They say tough times are coming. They mean also food costs.
Up till now the „foodcost” was linked mainly to restaurants. It’s gaining more and more attention each year, now also in the context of private homes.
Individual and public management of ingredients and energy in kitchens has a fundamental impact on monthly bills, the consumption of natural resources and the condition of the environment and society. Public gastronomy and the style of cooking in private homes MUST change urgently. On the other hand, mass celebrities of culinary blogs must change the style of their speeches to inspire viewers in a dignified, ethical and pocket-friendly way.
Unfortunately, restaurants and other gastro venues have not significantly changed their philosophy. In empty, blast induction ovens, they still process one dish or one ingredient and do not even try using ovens to the full. The policy is absolutely against the current needs: a customer comes, orders a portion of fries or a single dish. The staff processes that only dish in machines designed to process many dishes at a time. They still use up too much energy and resources. It is just as bad a policy as one man’s daily, year-round driving in a five-seater car. This cannot be a private matter anymore, because the fatal use of technology causes losses for all of us, including those who use it in a sustainable and wise manner.
We always limited our consumption not refering to any crisis, but just to rational & ecological reasons empowered by historical context and our experience, knowledge & skills. We’ve shared our philosophy in our numerous manuals since pandemic started – many translated into EN. We repeat our stories on limited living style – prehistoric, ancient & medieval way that we reconstruct nowadays. It’s just to follow our posts & read our manuals to learn how you can cut down your foodcost.
Thanks to our members from the 'Chwastożercy’ group, it’s how you can have delicious, healthy, beneficial, cheap sandwich snack, 100% local for us (for others, bananas would be local). The expense here are linked to simple ingredients from agriculture (spelt flour, cabbage, eggs, mustard, barley) and energy (baking, steaming). The rest is foraged, fresh or fermented.
The crucial rules of this type of sustainable consumption are:
1 – keep to local & seasonal ingredients, preserves included,
2 – don’t seek for mass flavours; focus on what nature offers you now, in the season,
3 – respect local farmers, gardeners & foragers, pay them decent for their products & knowledge,
4 – don’t use too many ingredients, limit to a few,
5 – limit energy use (electricity, gas, water etc.) by processing ingredients together, not separately,
6 – mix textures, flavours & colours if you need to make your food attractive during your transition from fast to slow,
7 – learn accepting bitter & tart flavours, it’s good for your digestion; if it’s tough start from tiny dozes & increase them daily,
8 – accept chewing, it’s good for your guts; if hard fibres make it tough, chew them thoroughly to extract all juices, and then spit them out (it is also an ancient way of eating fibrous, yet healthy, plant-based preserves),
9 – don’t waste food, eat all you can and dig the remains deep in the ground,
10 – eat slowly, don’t use mobile devices during eating, don’t watch tv, don’t talk, focus on flavours & textures,
11 – keep on imagining free, clean, local nature while eating, visualize location and origin of your food,
12 – half-lay down once you finish your meal, close your eyes, focus on your comfort, enjoy it; after this go & share this joy.
➡️➡️➡️ Forager’s Manual: HERE
Thank you, dear members, for this material.




