Produkcja najtańszego i najczęściej używanego oleju roślinnego na świecie, tj. oleju palmowego, jest głównym motorem wylesiania i utraty bioróżnorodności w tropikach. Te i inne problemy związane z przemysłem oleju palmowego, jak np. wyzysk pracowniczy, od lat napędzają zainteresowanie bardziej zrównoważonymi opcjami. Jednak trudno znaleźć dobre alternatywy: inne oleje roślinne mają podobne wady, co olej palmowy, a zrównoważone praktyki leśne nie zawsze są skuteczne w obliczu rosnącego popytu. Obecnie świat zużywa rocznie prawie 70 milionów ton oleju palmowego. Jest on używany do wszystkiego, od pasty do zębów i mleka owsianego po biodiesel i detergenty do prania. Oczekuje się, że do 2050 r. popyt wzrośnie ponad dwukrotnie.

Jednak wraz z postępami w bioinżynierii i rosnącymi obawami o zrównoważony rozwój, wiele firm, takich jak Xylome, opracowało oleje mikrobiologiczne, które ich zdaniem mogą stanowić alternatywę dla oleju palmowego, jednocześnie unikając jego najbardziej destrukcyjnych skutków. Dołączają one do wielu innych firm zajmujących się biologią syntetyczną — od przedsiębiorstw sprzedających nowe biopaliwa i nawozy po mięso z hodowli. Dążą one do rozwiązania problemów środowiskowych, ale mają podobne wyzwania, zwiększając produkcję i demonstrując, że ich podejście jest w rzeczywistości bardziej zrównoważone niż problem, którego próbują rozwiązać.

Źródło:

https://e360.yale.edu/features/can-synthetic-palm-oil-help-save-the-worlds-tropical-forests