Ile kosztuje żywność?
Zacznijmy od jednego posiłku:
Ile kosztuje sycące śniadanie?
Policzmy na przykładzie chleba.
Najpierw jednak zapytajmy:
Ile w Dolnym Śląsku zarabiamy, aby wydawać m.in. na jedzenie…? Z naszych doświadczeń wynika, że zrównoważone życie codzienne można prowadzić za choćby 2-2,5 tysiąca złotych miesięcznie. Co znaczy zrównoważone? M.in. takie, w którym:
- wyeliminowano produkty przetworzone i sklepowe konwencjonalne,
- rozważnie zużywa się domową energię ze źródeł tzw. odnawialnych,
- żywność jest naturalna, z uczciwych źródeł lub wytwarzana samodzielnie.
Nadwyżka, czyli to, co pozostaje po wydaniu na jedzenie, rachunki i inne konieczne opłaty, jest więc przeznaczana na oszczędności, podróże, wsparcie innych itd.

Powyższa mapa pokazuje dochody gmin i powiatów na 1 mieszkańca w powiatach w województwie dolnośląskim / dane GUS z 2016 r. / źródło: Strategia Rozwoju Województwa Dolnośląskiego 2030 – odnośnik:
Dochody są tu uśrednione, więc bardzo optymistyczne. Jest bowiem wielu ludzi, którzy realnie żyją miesięcznie za 2 lub nawet 1 tysiąc złotych miesięcznie. Mówi się, że są biedni, ale nie wnika się, jak żyją. Można żyć godnie za niewiele, a można też żyć podle za bardzo wiele.
Mówi się, że żywność naturalna jest droga. Mówią to zawsze ci, którzy jedzą na co dzień żywność konwencjonalną, a nie naturalną, więc…skąd wiedzą, ile kosztuje odżywianie się lepszymi, uczciwymi produktami…? Nie wiedzą. Oceniają na podstawie cen, a te są bardzo złudne.
Tezę „żywność naturalna jest droga” buduje się na podstawie uznania za wyjściową ceny żywności konwencjonalnej: „skoro chleb sklepowy kosztuje 3zł, to chleb za 13zł jest kosmicznie drogi” – taki wniosek ma klient, gdy w ocenie kosztów operuje chlebem jako jednostką (jednym bochenkiem, bez względu na jego wagę i 'pożywność’), a nie liczbą posiłków, czyli liczbą kawałków chleba, które musi zjeść w miesiącu, by być sytym. To wielki błąd, który kosztuje bardzo dużo.
Poniżej przykład na wybranych trzech chlebach; oczywiście ceny bywają różne, ale te poniżej są z naszego doświadczenia:
? Chleb konwencjonalny sklepowy:
500g / 2zł
kromka: 10g / 0,40gr (dużo powietrza)
sycące śniadanie: 6 kromek / 2,40gr☝️
koszt 30 śniadań: 72zł☝️(człek wciąż głodny i schorowany)
? Chleb manufakturowy kupiony:
1300g / 13zł
kromka: 60g / 0,60gr (gęsty chleb)
sycące śniadanie: 2 kromki / 1,20gr☝️
koszt 30 śniadań: 36zł☝️(człek najedzony i zdrowy)
? Chleb manufakturowy własny:
1300g / 4zł
kromka: 60g / 0,60gr (gęsty chleb)
sycące śniadanie: 2 kromki / 0,19gr☝️
koszt 30 śniadań: 5,7zł☝️(człek najedzony, zdrowy i szczęśliwy)
Reasumując to właśnie masowa żywność jest droga, bardzo droga – jak widać powyżej, trzeba uważnie liczyć, bo w skali choćby miesiąca okazuje się, że konwencjonalne, masowe produkty kosztują bardzo dużo. Konsumenci o tym wiedzą? Może tak, ale często odpychają od siebie świadomość tego faktu.
Żywność masowa ma ceny niewspółmierne do jej niskiej jakości, co widoczne jest w podsumowaniu wydatków, a ponadto:
- Słabo odżywia, więc trzeba jej kupować dużo, aby uzupełnić wartości odżywcze.
- Słabo odżywia, więc trzeba ją uzupełniać suplementami.
- Jest mało pożywna, więc trzeba jej jeść dużo, bo człowiek zgłodnieje krótko po posiłku (który nie posila).
- Zawiera szkodliwe dodatki do żywności, więc źle wpływa na zdrowie i rodzi konieczność leczenia chorób żywieniozależnych, czyli generuje wydatki.
Ceńmy swoje pieniądze, skoro nie jest łatwo je zarobić. W naszej kooperatywie dzielimy się kosztami dostaw i ułatwiamy członkom dostęp do czystszych produktów, a w całościowym rozliczeniu, jak powyżej, tańszych od tych konwencjonalnych. Kupujemy nieprzetworzone i niechemizowane produkty. Często wymieniany się koleżeńsko produktami. Wytwarzamy dla siebie wiele produktów nauczywszy się tego wzajemnie od członkiń i członków, dzieląc się wiedzą, umiejętnościami i doświadczeniem. Wszyscy ludzie są konsumentami. Większość konsumuje, a niektórzy dodatkowo jeszcze wytwarzają. My uczymy, jak obniżać wydatki, a nie zawyżać –
WOJ. WIEDZA O JEDZENIU
slowfooddolnyslask(at)gmail.com
