Tekst – za Slow Food International / Slow Food broni tradycyjnego zwierzęcego rolnictwa, ale tylko wtedy, gdy oznacza ono jedzenie mięsa lepszej jakości oraz ograniczanie jego ilości w cotygodniowej diecie.

To zdrowe napięcie między “lepsze i mniej” dotyczące mięsa ma swoje podstawy w ziemi, którą zamieszkujemy. Tak, uważamy, że gdy więcej zwierząt jest NA ziemi (zamiast w zamknięciu), jest lepiej – dla ekosystemów, dla zwierząt i dla nas.

W związku z tym jednym z ważnych celów kampanii “Mięso do zmiany (ang. “Meat the Change”) jest wyrwanie się z tej kultury zamknięcia. Jest ona tym, co przemysłowy system żywności narzuca naszym wyborom konsumenckim, zwierzętom i gospodarce wiejskiej. W systemie tym, w celu zwiększania skali i tempa produkcji, upycha się zwierzęta na małej przestrzeni.

Rolnicy mają mniej opcji sprzedaży swoich zwierząt (za mniejszy zwrot finansowy) i w ten sposób zwieksza się nasze przyzwyczajenie do cen i smaku mięsa przemysłowego. Z czasem mięso to trafia do każdego posiłku. Tymczasem pod presją konkurencyjnego, taniego mięsa upadają tradycyjne systemy hodowli zwierząt.

Dołącz do naszej slowfoodowej akcji Meatless Monday – jeden przepis tygodniowo!

Na najbliższy poniedziałek Richard McCarthy, współzałożyciel Crescent City Farmers Market w Nowym Orleanie, dyrektor Slow Food USA, zaproponował risotto dyniowe. Jego przepis przystosowaliśmy do polskich warunków (zamiast ryżu – kasza gryczana z gryki bez glifosatu) i podajemy poniżej (oryginalny przepis znajdziesz tutaj). Richard zaproponował odmiany dyni z Arki Smaku Slow Food chronione w różnych państwach. W Polsce nie ma jeszcze odmiany chronionej, lokalnej. Dlatego, w myśl filozofii SlowFood, proponujemy zastosowanie naszej lokalnej, ekologicznej dyni uprawianej w Dolnym Śląsku, np. odmiany hokkaido, której skórka jest jadalna i dodaje potrawom smaku, albo dyni piżmowej (tej skórki nie jemy, jest zbyt twarda).

Składniki (ok.4-6 porcji):
4 łyżki masła
1 żółta cebula, zmielona
2 ząbki czosnku, obrane i zmiażdżone
2 szklanki kaszy gryczanej bez glifosatu[1]
3 szklanki warzywnego bulionu
1 szklanka białego wina
1 dynia hokkaido albo piżmowa, średniej wielkości
sól, pieprz czarny, mielony kminek
Do posypania
:
¼ szklanki prażonych pestek dyni
kilka gałązek natki pietruszki
¼ -½ łyżeczki świeżo mielonego czarnego pieprzu

Przygotowanie:

1.W głębokim garnku roztop masło i cebulę, duś 3 minuty.

2.Dynię przekrój, wybierz nasiona (wysusz i zasiej wiosną albo oddaj rolnikom) i ułóż wnętrzem do dołu na półmisku z odrobiną wody, piecz ją 20 min. z termoobiegiem w 220-250°C, aby skórka lekko się przypiekła, a wnętrze stało się miękkie.

3.Do garnka z masłem i cebulą dodaj czosnek i kaszę, duś wolno ok. 10 minut mieszając stale.

4.Do kaszy dolej bulion z winem (wcześniej podgrzane razem oddzielnie) i duś wolno ok. 30 minut pod przykryciem.

5.W tym czasie przygotuj pulpę dyniową: upieczoną hokkaido rozgnieć widelcem albo tłuczkiem na gładką pulpę (razem z przyrumienioną skórką); upieczoną piżmową obróć, wybierz z niej łyżką cały miąższ i utłucz go tak samo na pulpę; dodaj pulpę do kaszy oraz lekko wymieszaj.

6.Podduś jeszcze całą masę przez ok.10 minut, ewentualnie dolewając wody.

7.Masę wyłóż na półmisek lub talerze, posyp świeżo mielonym pieprzem, tłuczonymi ziarnami prażonej dyni oraz siekaną pietruszką. Podawaj z białym, wytrawnym, lokalnym winem, np. szczep Riesling. Smacznego:)

[1] Kaszę gryczaną bez glifosatu, a także inne dobre, dolnośląskie, czyste produkty, z naszą pomocą można zamówić od dolnośląskich rolników – dla członków mamy dodatkową niespodziankę albo rabat – napisz: slowfooddolnyslask[at]gmail.com

Dolnośląska ekologiczna dynia piżmowa w przekroju