Angielscy badacze-rekonstruktorzy, naukowcy, historycy i archeolodzy, odtwarzają tu (kadr z filmu BBC) renesansową hodowlę pszczół – jest to Europejska pszczoła czarna (Apis mellifera mellifera), podgatunek pszczoły miodnej (Apis mellifera). Pszczoła ta w polskiej linii występowała też w naszym kraju, a dziś jest u nas również zagrożona wymarciem. W Polsce prowadzi się hodowle ratownicze, zachowawcze w Puszczy Augustowskiej i Kampinoskiej.

Kilka stanowisk brytyjskiej linii pszczoły czarnej znaleziono jakiś czas temu w trzech lokalizacjach na Wyspach Brytyjskich: płn. Walia, wsch. Anglia i zach. Sussex. Pszczoła ta jest doskonale zaadaptowana do europejskiego klimatu, szczególnie surowego brytyjskiego, dlatego podjęto tam pilne starania, by odbudować jej populację. Czarne pszczoły są bardziej wytrzymałe, zimują w mniejszych koloniach, potrzebują mniej pokarmu na zimę i wytwarzają jego stosowną ilość (nawet w słabe lata), mogą latać w mokrych i chłodnych warunkach, są dobrze dostrojona do pór roku i wiedzą, jak zaopatrzyć się w miód, gdyby zima okazała się dłuższa niż oczekiwano. Była i jest bardzo odporną pszczołą.

Wielka Brytania przechodzi jednak ten sam etap co Polska i inne kraje europejskie: łatwiej jest dostać kraińską (włoską) pszczołę importowaną nawet z Nowej Zelandii, niż znaleźć lokalny gatunek pszczoły, która żyła tu od tysięcy lat, aż do 1904 roku, gdy w związku z rozwojem przemysłu rolniczego i importem pszczoły południowoeuropejskiej pszczołę czarną zaatakował wirus przenoszony przez wewnątrz ustrojowego pasożyta (Świdraczek pszczeli), na który nie była przygotowana: „Isle of Wight Desease” (IoWD, akaropidoza). W efekcie tej epidemii kondycja tej rasy uległa nagłemu załamaniu, co spowodowało nieomal całkowite jej wymarcie. Choroba, początkowo zlekceważona nawet przez prasę, zdziesiątkowała pszczoły na wyspie Isle of Wight. Pełzały przed wylotem do ula nie mając siły ruszać skrzydłami. W ciągu 15 lat od tamtego fatalnego roku Wielka Brytania utraciła 90% populacji tej rodzimej pszczoły. W 1912 roku choroba dotarła do Irlandii.

Czarna pszczoła europejska jest ciemniejsza, niż jej złotożółta kuzynka z południowej Europy. Ma dłuższe i gęstsze owłosienie i większy odwłok, aby zapewnić sobie ciepło w zimie. W sytuacji załamania populacji pszczoła południowoeuropejska szybko wypełniła lukę i dominuje dziś w całej Europie, również w Polsce, jednak ją również dziesiątkuje dziś choroba przywleczona spoza kontynentu, którą według wielu pszczelarzy musi być zwalczana odpowiednimi preparatami chemicznymi. Zamknięty krąg, a wszystko z powodu braku wsparcia dla pszczół rodzimych. W 1997 roku Brytyjczycy rozpoczęli walkę o zachowanie linii rodzimej brytyjskiej pszczoły czarnej. W 2012 roku szacowano, że w Wielkiej Brytanii działa około 250000 uli, z których co najwyżej 1% to rodziny pszczoły czarnej. Zła pogoda, pasożyty, pestycydy, choroby i głód są przyczyną śmierci pszczół miodnych i niestety wiele rodzin zginęło. Za brak działań ratowniczych krytykowano też rząd.

W czasach Tudorów w Anglii funkcję ula pełniły cylindryczne, gęste kosze plecione ze słomy ustawione do góry dnem na drewnianych paterach. Tak też odtworzono te doświadczalne pasieki. Znamy ten pomysł z naszego kraju – u nas ule słomiane nazywano koszykami. W całej Europie, również na Wyspach Brytyjskich, ten sposób hodowli pszczół był powszechny od setek lat, równolegle z barciami leśnymi i ulami kłodowymi.

Muzealne, rekonstruktorskie pasieki również w Polsce mogą opierać swoje odtwórcze działania na hodowli właściwych, tj. rodzimych ras zwierząt, aby nie sprowadzać ich tylko do odtwarzania miejsc, budynków, sprzętów. Wierzymy, że ten rzetelny tryb rekonstrukcji historycznej zawita do Polski na dobre już wkrótce. Nasi badacze czynią w tym celu starania we współpracy z placówkami muzealnymi.

c.d.n.

Dziękujemy serdecznie naszym członkom, badaczom i specjalistom, za ciekawy materiał. Podpisz razem z nami Europejską Inicjatywę Obywatelską na rzecz ochrony pszczół i drobnych, rodzinnych gospodarstw rolnych: https://www.slowfood.com/save-bees-farmers