Alarmujące wiadomości otrzymaliśmy dziś w naszej grupie roboczej SlowFood Europe w sieci SlowFood-com monitorującej działania lobbystów na rzecz propagowania i sprzedaży roślin modyfikowanych genetycznie. W takich tematach można zweryfikować, komu naprawdę bliska jest filozofia organizacji SlowFood.com i kto pracuje, aby ją chronić.

Temat GMO jest słabo rozpoznany w Polsce i mało popularny wśród masowych konsumentów, m.in. z winy braku niezależnych, zrównoważonych i profesjonalnych mediów masowych. No cóż, jest to kolejny dowód na to, że to, co masowe, nie może być uczciwe, więc czytanie mediów głównego nurtu można sobie darować.

Inny nurt, to media niszowe będące narzędziem walki drobnej grupy rolników ekologicznych. Mają one silnie upolitycznioną retorykę. Jedzenie, rolnictwo to tematy wysoce polityczne, ale wszelkie próby uświadamiania masowych konsumentów są przegrane na wstępie, gdy pojawia się skojarzenie z wybraną opcją polityczną. Rolnicze środowiska ekologiczne mają najczęściej rację, ale polityczna retoryka i specyficzny PR zniechęca masowych konsumentów szukających “przyjemnych niusów” (brrr).

Tymczasem uprawy wysokodochodowe, monokulturowe (jednogatunkowe, np. pszenicy, soi, kukurydzy, ryżu) są powiązane ze wszystkimi partiami i zawsze są szkodliwe. Politycy najczęściej nie działają na korzyść konsumentów. Do tego wniosku uprawnia oferta pasz GMO oraz skład sklepowych półek i koszyków zakupowych z produktami, które trudno uznać za ŻYWNOŚĆ w sensie etymologicznym.

Klerycy i społeczności religijne powinny najbardziej chyba dbać o swoje trzódki, ale w temacie GMO i podłej “żywności” milczą nabrawszy wodę w usta i pozwalają, aby owe trzódki były stopniowo podtruwane przez polityków, tzw. posłów (trudno nazwać dziś tę funkcję społecznie odpowiedzialnym poselstwem!). Nie służy to społecznościom religijnym (np. kościołowi katolickiemu lub prawosławnemu), bo taka polityka prowadzi do wymarcia owieczek. A mogłoby służyć, gdyby klerycy, dostojnicy kościelni lub cerkewni wykazali poważną troskę o zdrowie swych owieczek – wszak ZIEMIA to według nauk Kościoła dzieło boże, więc dlaczego Kościół pozwala, by Ziemię na niszczono, a owieczki truto…?

Oto nowiny ws. tzw. ☝️Nowych GMO wyłapane przez naszych slowfoodowych oficerów polityki żywnościowej w Brukseli – ☝️Nowe GMO, czyli gene editing, new breeding technologies itp. określenia odcinające się od źle kojarzonego GMO. Te tzw. Nowe GMO mają być wyjęte spod regulacji prawnej na wniosek lobbystów z korporacji, ale są one oczywiście formą GMO i jako takie powinny – wg postulatów SlowFood.com i podobnych organizacji – podlegać tej samej szczelnej regulacji prawnej, co GMO (“stare GMO”).

To nie jest polemika. To informacja. Do rozmowy można dołączyć na wybranych spotkaniach, jeśli zachowa się normy spokojnej rozmowy wolnej od ataków i arogancji. Nie pozwolimy, aby atakowano nas za mówienie prawdy w trosce o dobro ludzi i środowiska.

Szczegóły (naszym członkom pomagamy wysyłając tłumaczenia lub wyjaśniając wątpliwości):

https://corporateeurope.org/en/2021/03/derailing-eu-rules-new-gmos

Odnośniki z relacjami w mediach:

DE:

https://www.spiegel.de/wirtschaft/biotech-pflanzen-so-funktioniert-das-milliarden-geschaeft-a-9975fe6c-0002-0001-0000-000176746246

BE (NL)

https://www.apache.be/2021/03/29/het-lobbycircuit-achter-deregulering-voor-nieuwe-gentechnieken/?sh=552c81f7a576d06cbcdcd-997090934

BE (Fr)

https://www.lalibre.be/planete/environnement/comment-le-lobby-biotech-s-efforce-de-faire-autoriser-les-nouveaux-ogm-6060c46e7b50a605174c7415

EU

https://euobserver.com/climate/151375 ES https://www.eldiario.es/sociedad/presiona-industria-desregular-ue-nuevas-tecnicas-modificacion-genetica-cultivos-animales_1_7353564.html

FR: