Uczestnicy naszych warsztatów najczęściej są zaskoczeni, gdy proponujemy im mieszanie soku jabłkowego (bezcukrowego, a słodkiego!) z mąka – w celu upieczenia podpłomyków 🙂 Placki z sokiem? No jak to… A tak to! Zamiast wody lub mlekopodobnego białego płynu wlejcie do mąki naturalny sok tłoczony z owoców bez dodatku cukru. My oczywiście lejemy sok Anny i Bolesława Szlączka Owoce Lutyni. Potem zagniatamy ciasto, formujemy małe placuszki i pieczemy je na patelni lub ruszcie (na palenisku). Pamiętajcie, że nie każdy sok w kartonie i bukłaku z kurkiem jest uczciwym sokiem – 100-procentowym, tłoczonym bez dodatku cukru, w dodatku z owoców bez pozostałości CHEMICZNYCH – naprawdę nie każdy. Owoce z sadu Państwa Szlączka są laboratoryjnie badane na tę okoliczność, badania te finansują oni sami, a wyniki publikują w swoich mediach. Rzadko który sadownik bada swoje owoce, a tym bardziej udostępnia wyniki badań. Dlaczego? Bo nie ma się czym chwalić…

Takie placki są szczególnie lubiane przez dzieci, bo są słodkawe, ale nie zawierają szkodliwego białego cukru rafinowanego z buraka. Mąka może być gryczana, żytnia, orkiszowa lub inna. Podpłomyki słodkie bezcukrowe robimy na wielu naszych warsztatach z cyklu “WOJ. Wiedza o Jedzeniu” wg autorskiego programu Convivium Leader Slow Food Dolny Śląsk, Anny Rumińskiej.

Podpowiadamy często wiele takich małych, a ważnych sztuczek, które zwiększają smak i wartość kulinariów. M.in. po to jest Slow Food i społeczność convivium, aby dzielić się sztuczkami 😉 tzw. dobrymi praktykami, aby uczyć się wzajemnie i szerzyć wiedzę o dobrej, czystej, uczciwej, lokalnej i sezonowej żywności wytwarzanej przez naprawdę małe, rodzinne i uczciwe gospodarstwa potrzebujące wsparcia i ochrony. Dzielimy się zawsze wiedzą o składzie tych produktów, ich historii i transporcie.

Kiszonkarzy nauczyliśmy serwować kiszoną kapustę z olejem i miodem, kiszenia buraków i innych warzyw, sokowników – robić kisiel z soku, rolników zachęciliśmy do uprawy brukwi lub unikatowych odmian jabłek i fasoli, innych do sprzedaży komosy, innych do rozpoczęcia w ogóle kiszenia na sprzedaż, robienia przetworów na zimno, a nie na gorąco, jeszcze innych namówiliśmy do wytwarzania octów, marynat i musztard, a także do zmiany z pszenicy zwyczajnej na orkisz, do włączenia zapomnianych zbóż, olejarzom posunęliśmy pomysł tłoczenia oleju z nietypowych ziaren (tu – tajemnica, czekamy na efekty produkcji;). Itd… Nasze dorosłe, czerwonoślimakowe Convivia łączą ludzi, katalizują kontakty: Slow Food Dolny Śląsk​ + Slow Food Wroclaw​. To są nasze ciche, niemedialne działania, którym codziennie poświęcamy czas.

Niektórzy wytwórcy po wzmocnieniu i nauce przy nas decydują się szybko przejść do masowej produkcji i odchodzą w dal, radzą sobie sami lub z innymi partnerami, ponieważ zawsze wspieramy tych słabszych, a nie silnych – ci najsilniejsi i autentycznie (a nie tylko komercyjnie i marketingowo) zaangażowani w ruch Slow Food wspierają jego działania i kampanie, jeśli tylko są lojalni i rozumieją tę filozofię, historie organizacji i potrzeby, jakie istnieją w regionie, kraju, na kontynencie i globie w kontekście żywności i wszystkiego, co się z nią wiąże.

Po wsparciu rozwijających się wytwórców nasza uwaga wraca do kolejnych, nowych, którym trzeba pomagać i którzy również chcą pomagać innym działając edukacyjnie w ramach naszego ruchu i społeczności. Pomoc i zaangażowanie ma sens i efekty tylko wtedy, gdy są obustronne – tacy członkowie convivium są najprawdziwszymi slowfoodowcami, bo biorą udział w kampaniach Slow Food International i interesują się nie tylko swoim podwórkiem, lecz także podwórkami np. w Afryce, które nie są zawsze tak bujne, jak te nasze dolnośląskie i również wymaga naszego wsparcia, choćby minimalnego.

Do naszego convivium należą więc lojalni i zaangażowani wytwórcy żywności – wraz z tymi, którzy nie są wytwórcami, lecz KONSUMENTAMI (z resztą, jak wytwórcy), więc konsumują owe wspaniałe produkty lub serwują je (praktycznie lub teoretycznie) innym konsumentom będąc np. kucharzami, restauratorami, dostawcami, handlowcami, intendentami, dietetykami, wykładowcami itd. Nasze Convivia Slow Food zrzeszają przede wszystkim KONSUMENTÓW i nie są platformami pośrednictwa sprzedaży lub darmowej reklamy, lecz płaszczyzną lojalnej edukacji i współpracy, obustronnej promocji oraz społecznej ochrony, czyli społecznościami wymiany wiedzy i doświadczeń.