Dziś Dzień Dziecka, więc życzymy wam wszystkim NAJSMACZNIEJSZEGO i jednocześnie NAJBARDZIEJ AUTENTYCZNEGO jedzenia lokalnego, sezonowego, manufakturowego, nieprzetworzonego, od serca, dobrego, czystego i uczciwego.
Powyżej widzicie blender 🙂 Taki ręczny… Można go nazwać przecierakiem, bo tam w głębi jest pojemnik z otworkami, przez które przecieka sok przecieranego warzywa lub owocu… Ciekawe, czy dzieci znają stępy lub żarna… Dzieci zawsze chętnie angażują się w prace kuchenne, bo uwielbiają działać, tworzyć, robić coś rączkami – warto im na to pozwalać, razem sprzątać, tolerować kuchenny rozgardiasz, ale i uczyć konieczności jego zakończenia. Edukacja montessoriańska, korczakowska, waldorfska, to te formuły edukacji pozaformalnej, które realizujemy w naszym autorskim cyklu WOJ. WEDZA O JEDZENIU, realizowanym w grupach dziecięcych – stacjonarnie lub wyjazdowo. Jednak nie zawsze jest to swobodna realizacja, bo system oświaty szkolnej jest im czesto całkowicie przeciwny. Hamuje spontaniczność i zaangażowanie dzieci oraz nie dopuszcza do sytuacji niezgodnych z “ustalonym porządkiem”.
Dlatego tak bardzo cieszymy się ze współpracy z tymi wyjątkowymi placówkami oświatowymi, które rozumieją ogromne znaczenie edukacji swobodnej. A my w Slow Food skupiamy się na edukacji, więc taka współpraca zawsze przynosi dobre efekty: kolejne dzieci znające różnicę miedzy cukrem brązowym rafinowanym a barwionym, znające skład i pochodzenie ich ulubionych smakołyków, potrafiące wymienić lokalne produkty i odróżnić je od obcych, czy wiedzące, jakie są skutki codziennego jedzenia dużej ilości pierogów… Nasza edukacja jest stricte pozytywistyczna i oddolna, mimo XXI w., w którym jednostki rządowe działają przeciwko swoim obywatelom w kwestiach żywieniowych. Cieszymy się, że w naszej grupie edukacyjnej są SFojaki – aktywni wytwórcy żywności znajdujący czas na nasze slowfoodowe WOJowanie o dobry smak – wspólnie z dziećmi.
Jeśli chcecie z nami zorganizować wyjazd grupy (przed)szkolnej do gospodarstwa agroturystycznego lub zajęcia jedzeniowe WOJ w klasie, to planujcie już terminy. Na większe przedsięwzięcia pozostają u nas terminy sierpniowe i późniejsze. Na mniejsze, 1-2-godzinne – może uda się jeszcze wcześniej. Rok szkolny od września jest zawsze pełen atrakcji, więc warto już ustalić termin. Nasz slowfoodowy kalendarz nie jest jednak z gumy 😉 Dzieci mogą odwiedzić gospodarstwa na kilka godzin – ze zwierzętami lub bez, sadownicze lub warzywnicze, w odległości max 1h lub 2h jazdy autokarem od Wrocławia lub innych większych miast regionu. Zajęcia stacjonarne mogą dotyczyć produktów strategicznych w żywieniu, rzemiosła, rolnictwa, ogrodnictwa, hodowli, dziedzictwa itd. WOJ jest tak zaplanowany i realizowany, że może wpisać się w każdy przedmiot szkolny. Propozycje formuły i zasady finansowania ustalamy mailowo.
Piszcie: slowfooddoonyslask(at)gmail.com